Treść łamigłówki: Do sklepu z garnami przyszedł oszust z fałszywymi banknotami. Chciał kupić garnek, który kosztował 20 zł. dał ekspedientce 50 zł, ale ona nie miała mu jak wydać, dlatego pobiegła do sklepu obok i rozmieniła pieniądze. Po chwili wróciła i wydała klientowi garnek oraz resztę.
Po chwili przybiegła koleżanka ze sklepu obok i powiedziała, że banknot był fałszywy i zażądała zwrotu 50 zł. Zastanów się ile straciła oszukana ekspedientka.
Witam Poniżej podsyłam bardzo ciekawą zagadkę. Zanim zerkniecie do odpowiedzi którą zamieściłem poniżej spróbójcie przemyśleć tą łamigłówkę a później weźcie prawdziwe pieniądze oraz garnek i zróbcie bilans tego co mieliście na początku i na końcu w kasie.
Rozwiązanie: